*Oczami Zayn'a*
Otworzyłem oczy i spojrzałem przed siebie. Zobaczyłem tam śpiącą Mercedes. Teraz skierowałem oczy na zegarek stojący na półce nocnej wskazywał 7: 00. Wstałem i ruszyłem w stronę łazienki. Wziąłem prysznic i uczesałem swoje włosy. Ubrałem się w prosty codzienny strój. Zajęło mi to jakąś godzinę. Ruszyłem w stronę sypialni zobaczyć czy Mercedes jeszcze śpi. Wszedłem po cichu do sypialni. Zobaczyłem tam siedzącą na łóżku Mercedes. Patrzyła się nieruchomo w swoje nogi. Postanowiłem jej nie przeszkadzać i chciałem wyjść po cichu z pokoju, ale nagle Mercedes się odezwała:
- Widziałam cię czemu się tak skradasz?
Nie wiedziałem co powiedzieć więc szybko wypaliłem:
- Nie chciałem ci przeszkadzać - to było chyba najgłupsze co mogłem powiedzieć
- A w czym przecież ja nic nie robię - zaśmiała się cicho i patrzyła się na mnie
- Myślałem że się nad czymś zastanawiasz - zacząłem gryźć dolną wargę
- Trochę masz w tym racji - powiedziała spuszczając głowę
- No to idę nie będę ci przeszkadzał - wyszedłem z pokoju pośpiesznym krokiem
Chciałem zrobić śniadanie tylko nie wiedziałem co ona lubi. Zacząłem robić kanapki. Po chwili były już gotowe położyłem je na 2 talerzykach i usiadłem na jednym z wolnych miejsc. To było dziwne bałem się trochę zawołać Mercedes na śniadanie nie wiedziałem dlaczego. Więc zacząłem się nad tym zastanawiać. Doszedłem do wniosku, że to pewnie dlatego bo ona i Liam tak do siebie pasują, a ja nie chcę tego zepsuć. W końcu przezwyciężyłem strach i zawołałem:
- Mercedes!!!! Śniadanie na stole!!!!!
Usłyszałem kroki. Nagle przed mną stała Mercedes w mojej bluzce. Spojrzała na mnie swoimi błękitnymi oczami po czym usiadła na drugim wolnym miejscu przed mną. Starałem się odwrócić wzrok od niej, ale nie mogłem. Chyba coś do niej zacząłem czuć.
- Widziałam cię czemu się tak skradasz?
Nie wiedziałem co powiedzieć więc szybko wypaliłem:
- Nie chciałem ci przeszkadzać - to było chyba najgłupsze co mogłem powiedzieć
- A w czym przecież ja nic nie robię - zaśmiała się cicho i patrzyła się na mnie
- Myślałem że się nad czymś zastanawiasz - zacząłem gryźć dolną wargę
- Trochę masz w tym racji - powiedziała spuszczając głowę
- No to idę nie będę ci przeszkadzał - wyszedłem z pokoju pośpiesznym krokiem
Chciałem zrobić śniadanie tylko nie wiedziałem co ona lubi. Zacząłem robić kanapki. Po chwili były już gotowe położyłem je na 2 talerzykach i usiadłem na jednym z wolnych miejsc. To było dziwne bałem się trochę zawołać Mercedes na śniadanie nie wiedziałem dlaczego. Więc zacząłem się nad tym zastanawiać. Doszedłem do wniosku, że to pewnie dlatego bo ona i Liam tak do siebie pasują, a ja nie chcę tego zepsuć. W końcu przezwyciężyłem strach i zawołałem:
- Mercedes!!!! Śniadanie na stole!!!!!
Usłyszałem kroki. Nagle przed mną stała Mercedes w mojej bluzce. Spojrzała na mnie swoimi błękitnymi oczami po czym usiadła na drugim wolnym miejscu przed mną. Starałem się odwrócić wzrok od niej, ale nie mogłem. Chyba coś do niej zacząłem czuć.
*Oczami Mercedes*
Zaczęłam jeść kanapki były nawet dobre. Co moment spoglądałam na Zayn'a. Z tego co widziałam on był wpatrzony we mnie jak w obrazek. Spytałam:
- Dlaczego się tak patrzysz?
- Nwm może dlatego że jesteś śliczna - wypalił
Widać było że się lekko zarumienił. Dalej nie spuszczał ze mnie wzroku. Kiedy już zjadłam wstałam i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i rozczesałam włosy po czym ubrała się w TO. Nie wiedziałam co teraz robić. Poszłam do Malika i zapytałam:
- Zadzwonisz do Liam'a?
- Dobra już dzwonię
Po chwili widziałam już Zayn'a rozmawiającego przez telefon. Rozmowa przebiegła szybko.
- I co powiedział? - Spytałam ciekawa
- Że musiał wyjechać i pytał mnie czy nie możesz być na razie u mnie? - Zapytał błądząc wzrokiem po podłodze
- No jasne, że mogę tylko w tym problem nie mam ciuchów
- Ja mam drugie klucze do domu Liam'a więc chodź pojedziemy po nie - powiedział z uśmiechem na twarzy
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę domu Liam'a. Po chwili już byliśmy w jego domu. Weszłam na piętro i spakowałam się. Wzięłam ze sobą także Black. Po jakiś 15 minutach byłam w domu Zayn'a.
- Co będziemy dzisiaj robić? - Spytałam
- To będzie niespodzianka - po chwili dodał - Zostaw rzeczy w domu i wróć do auta
Byłam ciekawa co to ponieważ nie lubiłam niespodzianek. Ruszyłam w stronę jego domu. Zostawiłam rzeczy w salonie i wróciłam do auta. Ruszyliśmy w dotąd nie znaną mi stronę. Po jakiejś godzinie zatrzymaliśmy się w centrum London. Kiedy wyszliśmy z auta Zayn zasłonił mi oczy mówiąc:
- Zaufaj mi
- Ufam
Potem zaczęliśmy iść. Nie było łatwo dla Zayn'a ponieważ musiał mnie dobrze prowadzić. Po jakiejś 5 minutowej drodze doszliśmy. Zayn odsłonił mi oczy. Zauważyłam że stoimy przed jakąś restauracją. Weszliśmy do niej i usiedliśmy w jednym ze stolików. Podali nam karty. Zamówiłam sałatkę, a Zayn zamówił kurczaka. Chwile potem już jedliśmy. Sałatka była pyszna. Kiedy już zjedliśmy Zayn zabrał mnie na London Eye. Było cudownie. Wróciliśmy do domu około 21 i od razu położyliśmy się na łóżko. Spojrzałam w jego głębokie oczy i się w nie zatraciłam. Nasze usta złączyły się w pocałunku. Po cichu Zayn powiedział:
- Zależy mi na tobie
Nie wiedziałam co odpowiedzieć mi też na nim zależało równie bardzo jak na Liam'ie. Więc odpowiedziałam mu:
- Mi też na tobie zależy
Po czym przytuliłam go jak najmocniej mogłam. Poszłam się przebrać w piżamę, a po chwili już leżałam koło Zayn'a. Zamknęłam oczy i zasnęłam
___________________________________________________________________________
- Dlaczego się tak patrzysz?
- Nwm może dlatego że jesteś śliczna - wypalił
Widać było że się lekko zarumienił. Dalej nie spuszczał ze mnie wzroku. Kiedy już zjadłam wstałam i poszłam do łazienki. Wzięłam prysznic i rozczesałam włosy po czym ubrała się w TO. Nie wiedziałam co teraz robić. Poszłam do Malika i zapytałam:
- Zadzwonisz do Liam'a?
- Dobra już dzwonię
Po chwili widziałam już Zayn'a rozmawiającego przez telefon. Rozmowa przebiegła szybko.
- I co powiedział? - Spytałam ciekawa
- Że musiał wyjechać i pytał mnie czy nie możesz być na razie u mnie? - Zapytał błądząc wzrokiem po podłodze
- No jasne, że mogę tylko w tym problem nie mam ciuchów
- Ja mam drugie klucze do domu Liam'a więc chodź pojedziemy po nie - powiedział z uśmiechem na twarzy
Wyszliśmy z domu i ruszyliśmy w stronę domu Liam'a. Po chwili już byliśmy w jego domu. Weszłam na piętro i spakowałam się. Wzięłam ze sobą także Black. Po jakiś 15 minutach byłam w domu Zayn'a.
- Co będziemy dzisiaj robić? - Spytałam
- To będzie niespodzianka - po chwili dodał - Zostaw rzeczy w domu i wróć do auta
Byłam ciekawa co to ponieważ nie lubiłam niespodzianek. Ruszyłam w stronę jego domu. Zostawiłam rzeczy w salonie i wróciłam do auta. Ruszyliśmy w dotąd nie znaną mi stronę. Po jakiejś godzinie zatrzymaliśmy się w centrum London. Kiedy wyszliśmy z auta Zayn zasłonił mi oczy mówiąc:
- Zaufaj mi
- Ufam
Potem zaczęliśmy iść. Nie było łatwo dla Zayn'a ponieważ musiał mnie dobrze prowadzić. Po jakiejś 5 minutowej drodze doszliśmy. Zayn odsłonił mi oczy. Zauważyłam że stoimy przed jakąś restauracją. Weszliśmy do niej i usiedliśmy w jednym ze stolików. Podali nam karty. Zamówiłam sałatkę, a Zayn zamówił kurczaka. Chwile potem już jedliśmy. Sałatka była pyszna. Kiedy już zjedliśmy Zayn zabrał mnie na London Eye. Było cudownie. Wróciliśmy do domu około 21 i od razu położyliśmy się na łóżko. Spojrzałam w jego głębokie oczy i się w nie zatraciłam. Nasze usta złączyły się w pocałunku. Po cichu Zayn powiedział:
- Zależy mi na tobie
Nie wiedziałam co odpowiedzieć mi też na nim zależało równie bardzo jak na Liam'ie. Więc odpowiedziałam mu:
- Mi też na tobie zależy
Po czym przytuliłam go jak najmocniej mogłam. Poszłam się przebrać w piżamę, a po chwili już leżałam koło Zayn'a. Zamknęłam oczy i zasnęłam
___________________________________________________________________________
No to jest następna część. Wiem nie spodziewałyście się tego :D
Czytasz = Komentujesz
Daaalej !!!! Ale mam nadzieje że Mercedes będzie z Liamem a Zayn i Josh bedą o nią walczyć <333333
OdpowiedzUsuńJestem rozdarta. Nie mam pojęcia kogo wybierze Mercedes. Coś mi się jednak wydaje że bardziej woli Liama.
OdpowiedzUsuń*.* Kocham ♥ ~ Czika
OdpowiedzUsuń